Radhost - wycieczka piesza

Ziołowy

3.10.2020 r.

 

Wyprawa na Radhoszcz

 

W sobotę 3 października odbyła się wyprawa na Radhoszcz, a organizatorami byli Andrzej Słota "Jędruś" i Barbara Toman "Apanaczi".

Z Cieszyna wyruszyliśmy autokarem przez Frydek-Mistek, Frydlant, Czeladną do Trojanowic. W podwójną rolę wcielił się "Jędruś", będąc kierowcą autobusu i przewodnikiem wycieczki.

Po zaparkowaniu w rejonie Roztoki (585 m. n.p.m.) grupa Ondraszków i sympatyków (cała grupa liczyła 30 osób) wyruszuliśmy "PIESZO" w kierunku szczytu Radhoszcz (1129 m n.p.m.). Pierwszy etap wycieczki przeszliśmy zielonym szlakiem na tzw. hrebeń, a następnie znacznie lepsz drogą, lecz przy silnym wietrze, udaliśmy się do schornika. Tu można było odpocząć i zjeść "mała co nieco".

Na szczycie Radhoszcza znajduje się: krzyż, kaplica pw. ś. Cyryla i Metodego wraz z towarzyszącymi rzeźbami obu świętych, oraz masz telewizyjny. Z zewnątrz kaplica wygląda na zabytkowy drewniany obiekt, dopiero po wejściu do środka można się przekonać, że jest to kunstrukcja murowana, a tylko obłożona drewnem w stylu wałaskim. Mieliśmy szczęście że byliśmy tam w samo południe kiedy to opiekun kapliczki uruchomił dzwony i otworzył nam drzwi do jej wnętrza. Mogliśmy podziwiać stylowe wnętrza, piękny ołtarz i wyjątkowe witraże. Kaplica została wybudowana w 1898 r. w stylu bizantyjskim.

Następnie łagodnym niebieskim szlakiem poszliśmy w kierunku rzeźby Radhosta - boga słońca, obfitości i zbiorów, który był czczony głównie przez Słowian połabskich. Posąg stworzył Albin Polašek w 1930 r.

Kolejnym etapem naszej wędrówki była przełęcz Pustewny. znajduje się tam szereg obiektów, w śród których wyróżniają się charakterystyczne drewniane domki w stylu ludowym autorstwa Dušana Jurkovicza, powstałe w 1899 r. W marcu 2014 r. jeden z tych budynków strawił pożar ale na szczęście udało się go odbudować.

Na terenie Pustewnego znajduje się jeszcze: górna stacja kolejki linowej, duży hotel "Tanecznica" oraz ścieżka w koronach drzew. Wejście na tę wieże jest płatne 220 koron, lecz nam się udało skorzystać z październikowej promocji i wejście było "zdarma". Jest to ciekawa konstrukcja, wybudowana z drewna o wysokości 22 m. Wejście na górę jest łagodnie wyprofilowane umożliwiając wjazd wózkami dziecięcymi lub osobom niepełnosprawnym. Spore wrażenie robi "himalajska ścieżka". Jest to wiszący most dł. 150 m przyodobiony różnokolorowymi buddyskimi flagami modlitewnymi.

Do autokaru powróciliśmy już asfaltową drogą, które jest wyłączona z ruchu samochodowego. W Cieszynie byliśmy planowo czyli około godz. 18.

Pieszej wędrówki było raptem 17 km, a zakwasy w nogach czułem przez trzy dni, ale warto było.

 

[GALERIA ZDJĘĆ - Paparazzi]

 

---->

 

"Ziołowy"