Dzień Ola - wycieczka do Mysłowic

24.09.2022 r.

 

Dzień Ola - wycieczka do Mysłowic

 

Na ten dzień w kalendarzu imprez Ondraszka przewidziana była moja propozycja rowerowej wycieczki. Zaproponowałem trasę do Katowic, Mysłowic i Będzinaa program obejmował zwiedzanie Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach oraz zamku i podziemi w Będzinie. Ekipa w 4 osobowym składzie Ośka, Bystry, Juniorek i Olo o godzinie 8.16 pociągiem przez Skoczów udała się do Katowic. Sam przejazd był dla nas frajdą i pierwszą atrakcją, gdyż pierwszy raz podróżowaliśmy tą trasą po długiej ponad 10-letniej przerwie, rewitalizacji i przywróceniu ruchu gdzieś na początku września. Drugą i miłą niespodzianką była obecność na wycieczce Leszka Wolnego z katowickiego klubu "Wagabunda". Razem udaliśmy się do Mysłowic, gdzie zwiedziliśmy muzeum pożarnictwa. Muzeum się podobało, gdyż było ładnie urządzone i posiadało wiele ciekawych eksponatów, nawet z XVIII wieku. Tutaj też Leszek pożegnał się z nami i realizował dalej swoje plany rowerowe. Kolejny etap naszej wycieczki to Będzin i zwiedzanie zamku, jednak bez podziemi, gdyż dwie te atrakcje nałożyły się na siebie w jednym czasie. Podczas gdy Ośka, Bystry i Juniorek zwiedzali zamek, ja pilnowałem rowerów i szukałem miejsca na obiad. Po 10 km byliśmy już w Siemianowicach Śląskich w restauracji "U Marka", gdzie faktycznie zjedliśmy tani i dobry obiad. Polecam!!!. Pełni wrażeń i z pełnymi brzuszkami dojechaliśmy do Katowic, skąd o godzinie 17.50 pociągiem relacji Katowice Skoczów Cieszyn wróciliśmy do domu. Żegnając się na dworcu cieszyliśmy się z udanej imprezy. Ja również byłem zadowolony, bo choć uczestników nie było wielu, mogłem zrealizować przygotowane plany.

Dziękuję Wam za udział w wyprawie na której przejechaliśmy ok. 50 km.

 

[GALERIA ZDJĘĆ - "Olo"]

 

Olo-Aleksander Sorkowicz