Jubileusz 65-lecia klubu im.Władysława Huzy Gliwice

Rechtór

6.05.2023 r.

 

Jubileusz 65-lecia klubu im.Władysława Huzy Gliwice

 

Chciałoby się rzec: I ja tam byłem, miód i wino piłem. Huzy z Gliwic już mają 65 lat!!. Z tej okazji przygotowali wspaniałe jubileuszowe spotkanie, na które zostałem również zaproszony. Można powiedzieć, że sala pękała w szwach, a wśród gości było wielu znajomych z klubów kolarskich naszego województwa. Spotkanie otworzył Adam Czerniawski - prezes klubu i zaprosił na wspomnienia w formie prezentacji historycznej. Autor prezentacji wykazał się iście detektywistycznym podejściem do tematu, bowiem przedstawił historię rodziny patrona klubu sięgając wstecz aż do pocz. XIXw. A, że była to rodzina nietuzinkowa więc było na co popatrzeć i czego posłuchać. Patron klubu był zawodowym wojskowym i dosłużył się stopnia ppłk. WP. Kilka lat po wojnie wrócił z Wlk. Brytanii wraz z ukochanym rowerem, który nota bene jest obecnie własnością członka klubu kol. Stasia Radomskiego. Natomiast brat patrona Andrzej był kapitanem żeglugi wielkiej i pływał po morzach i oceanach.

Lech Sworowski i Władysław Huza założyli klub w roku 1958 i choć patron zmarł już w rok później zdążył jeszcze zaszczepić rowerową pasję grupie, która z powodzeniem kontynuuje rowerowe tradycje pod flagą PTTK. Klub Turystyki Kolarskiej przy O/PTTK w Gliwicach, który później przybrał za patrona swego założyciela był wtedy pierwszym klubem tego rodzaju na Śląsku, a czwartym w Polsce!

W uroczystej części spotkania wręczono zasłużonym klubowiczom przyznane wyróżnienia. Pani prezes macierzystego O/PTTK wręczyła klubowi grawerowaną pamiątkową plakietę, a goście ustawieni w długiej kolejce kolejno wręczali przyniesione dary. Ondraszek do tej górki prezentów dołożył wspaniałe albumowe wydawnictwo oraz adres okolicznościowy. W części artystycznej wystąpiła bardzo młoda artystka – na co dzień córka G. Kukowki (członka klubu) z sympatycznym mini-recitalem, a także grupa dziewczyn z miejscowego policealnego studium wokalno-baletowego z własnym programem. Występy te zakończyły się burzą oklasków, bowiem bezapelacyjnie należy stwierdzić, że występujący artyści są obdarzeni wyjątkowym wokalnym talentem.

Kulminacją całej uroczystości był wjazd sporej wielkości urodzinowego tortu z jubileuszowym logo.

Tak więc przy lampce szampana z torcikiem na talerzu trwała już ta bardziej nieformalna i równie radosna część spotkania. Na zakończenie Jubilat zaprosił wszystkich na dzień następny tj. w niedziele na rower, gdyż była przygotowana specjalna jubileuszowa wycieczka.

Szanowny Jubilacie: Ondraszki z całego serca życzą wszystkiego najlepszego, realizacji dalszych wielu wypraw i dobrych pomysłów oraz ... do spotkania na kolejnym Jubileuszu.

 

[GALERIA ZDJĘĆ - Rechtór]

 

Rechtór-Zbyś